Weszłaś na facebooka, a tam co przeczytałaś, zepsuło ci
humor na dobre. Paula do ciebie napisała :
„[T.i] nie możemy się dalej przyjaźnić, bo kiedy będę do
ciebie przychodzić, będę zmuszona patrzeć na tego frajera. Wiem, że łączyły nas
piękne chwile, ale muszę ci się przyznać, że przyjaźniłam się z tobą z względu
na to, że Liam jest sławny”
Łzy spływały ci po policzkach, nie mogłaś się opanować.
Usłyszałaś z dołu jak Niall, żegna się ze swoim kuzynem. Czekałaś jeszcze
tylko, aż Drake wyjdzie. Drake wyszedł, Niall poszedł do swojego pokoju, a ty
po cichu wyszłaś ze swojego i pobiegłaś na dół do Liama. Szybko się do niego
przytuliłaś i zaczęłaś płakać :
Liam: [t.i] co się stało, czemu płaczesz ?
Ty: Paula mi napisała, że przyjaźniła się ze mną tylko
dlatego, że ty jesteś sławny.- zaczęłaś płakać
Liam: Nie przejmuj się, to znaczy, że nigdy nie była twoją
przyjaciółką i nigdy na ciebie ni zasługiwała.
Ty: Ale to boli Liam.
Liam: Wiem, może pojedziemy na lody, to ci poprawi humor ?
Ty: Nie, nic mi już nie poprawi humoru, jak ona mogła, jaka
ja byłam głupia.
Liam: Nie jesteś i nie byłaś głupia, a teraz nie marudź,
idziemy do auta.
Ty: W takim stanie nie pojadę, idę umyć twarz.
Liam: Okey, tylko szybko.
Poszłaś do łazienki, ogarnęłaś się i wróciłaś do Liama.
Poszliście do auta. Jechaliście chwilkę, aż w końcu dotarliście na miejsce.
Weszliście do środka. Liam powiedział, że pójdzie coś zamówić, wieć ty usiadłaś
przy stoliku. Po chwili dołączył do ciebie Liam. Rozmawialiście chwilkę, poczym
przyszła do was kelnerka z waszymi zamówieniami. Kiedy zobaczyłaś, co Liam dla
ciebie zamówił, aż się przeraziłaś. Był to ogromny deser:
Ty: Liam, na sam widok przytyłam 2 kilo.
Liam: No już nie przesadzaj, tylko jedz.
Zaczęłaś jeść swój deser. Liam wiedział jak ci poprawić
humor. Kiedy zjedliście pojechaliście do domu.
Kiedy weszliście do domu, chłopcy byli w salonie, poszłaś
się z nimi przywitać :
Ty: Hej
Zayn: Hej, gdzie byliście ?
Ty: Na lodach.
Louis: I nas nie zabraliście, foch.
Ty: Nie gniewaj się, na następny raz cię zabiorę
Louis: A kupisz mi duży deser ?
Ty: No pewnie- zadzwonił do ciebie telefon. Była to Perrie :
Ty: Halo
Perrie: Hej, [t.i] mogę wpaść na nocowanie?
Ty: No pewnie, Zayn mówił, że masz jakąś sprawę.
Perrie: Tak, ale to nie jest rozmowa na telefon.
Ty: Okey, to za ile będziesz?
Perrie: Za 10-15 minut, okey ?
Ty: Okey- rozłączyłaś się- ktoś korzysta z łazienki, bo idę
się kąpać ?
Chłopcy powiedzieli, że nie, wic udałaś się do toalety.
Wykąpałaś się. Założyłaś to : http://stylowi.pl/10026525
i czekałaś na Perrie. Dziewczyna była już po 5 minutach. Przywitała się ze
wszystkimi i poszłyście na górę. To co Perrie ci powiedziała, bardzo cię
zszokowało………………
/ Ana
Czytajcie=komentujcie <3
super next !!! ;**
OdpowiedzUsuń