czwartek, 25 lipca 2013

rozdział 23


Weszłaś na facebooka, a tam co przeczytałaś, zepsuło ci humor na dobre. Paula do ciebie napisała :
„[T.i] nie możemy się dalej przyjaźnić, bo kiedy będę do ciebie przychodzić, będę zmuszona patrzeć na tego frajera. Wiem, że łączyły nas piękne chwile, ale muszę ci się przyznać, że przyjaźniłam się z tobą z względu na to, że Liam jest sławny”
Łzy spływały ci po policzkach, nie mogłaś się opanować. Usłyszałaś z dołu jak Niall, żegna się ze swoim kuzynem. Czekałaś jeszcze tylko, aż Drake wyjdzie. Drake wyszedł, Niall poszedł do swojego pokoju, a ty po cichu wyszłaś ze swojego i pobiegłaś na dół do Liama. Szybko się do niego przytuliłaś i zaczęłaś płakać :
Liam: [t.i] co się stało, czemu płaczesz ?
Ty: Paula mi napisała, że przyjaźniła się ze mną tylko dlatego, że ty jesteś sławny.- zaczęłaś płakać
Liam: Nie przejmuj się, to znaczy, że nigdy nie była twoją przyjaciółką i nigdy na ciebie ni zasługiwała.
Ty: Ale to boli Liam.
Liam: Wiem, może pojedziemy na lody, to ci poprawi humor ?
Ty: Nie, nic mi już nie poprawi humoru, jak ona mogła, jaka ja byłam głupia.
Liam: Nie jesteś i nie byłaś głupia, a teraz nie marudź, idziemy do auta.
Ty: W takim stanie nie pojadę, idę umyć twarz.
Liam: Okey, tylko szybko.
Poszłaś do łazienki, ogarnęłaś się i wróciłaś do Liama. Poszliście do auta. Jechaliście chwilkę, aż w końcu dotarliście na miejsce. Weszliście do środka. Liam powiedział, że pójdzie coś zamówić, wieć ty usiadłaś przy stoliku. Po chwili dołączył do ciebie Liam. Rozmawialiście chwilkę, poczym przyszła do was kelnerka z waszymi zamówieniami. Kiedy zobaczyłaś, co Liam dla ciebie zamówił, aż się przeraziłaś. Był to ogromny deser:
Ty: Liam, na sam widok przytyłam 2 kilo.
Liam: No już nie przesadzaj, tylko jedz.
Zaczęłaś jeść swój deser. Liam wiedział jak ci poprawić humor. Kiedy zjedliście pojechaliście do domu.
Kiedy weszliście do domu, chłopcy byli w salonie, poszłaś się z nimi przywitać :
Ty: Hej
Zayn: Hej, gdzie byliście ?
Ty: Na lodach.
Louis: I nas nie zabraliście, foch.
Ty: Nie gniewaj się, na następny raz cię zabiorę
Louis: A kupisz mi duży deser ?
Ty: No pewnie- zadzwonił do ciebie telefon. Była to Perrie :
Ty: Halo
Perrie: Hej, [t.i] mogę wpaść na nocowanie?
Ty: No pewnie, Zayn mówił, że masz jakąś sprawę.
Perrie: Tak, ale to nie jest rozmowa na telefon.
Ty: Okey, to za ile będziesz?
Perrie: Za 10-15 minut, okey ?
Ty: Okey- rozłączyłaś się- ktoś korzysta z łazienki, bo idę się kąpać ?
Chłopcy powiedzieli, że nie, wic udałaś się do toalety. Wykąpałaś się. Założyłaś to : http://stylowi.pl/10026525 i czekałaś na Perrie. Dziewczyna była już po 5 minutach. Przywitała się ze wszystkimi i poszłyście na górę. To co Perrie ci powiedziała, bardzo cię zszokowało………………

/ Ana


Czytajcie=komentujcie <3

1 komentarz: