Weszłyście na tt, a tam czekała na was nie miła
niespodzianka. Paula znowu coś o was wypisywała. Byłyście bardzo zdenerwowane. Postanowiłyście jednak to zignorować. Poszłyście
do kuchni, po picie. Zeszłyście na dół, w kuchni zastałyście chłopaków :
Louis: A wy jeszcze nie śpicie ?
Perrie: A wy ?
Louis: To nie fair, ja pierwszy zapytałem.
Ty: HAHAHAHA, nie jeszcze nie śpimy, może lubimy, hahahah
Liam: A kiedy macie zamiar iść spać ?
Ty: No nie wiem, może jakoś za kilka godzin
Perrie: Czemu pytacie ?
Ty: Może robią nam jakieś odjazdowe śniadanie, i chcą
żebyśmy już poszły spać.
Perrie: O tak to by było dobre.
Harry: Ale my nic takiego….- nie pozwoliłyście mu dokończyć.
Ty i Perrie: Dzięki chłopaki.- powiedziałyście i poszłyście
na górę.
Perrie, zaproponowała, żebyście zrobiły sobie godzinę
szczerości. Zgodziłaś się. Powiedziałaś, Perrie, że chcesz wykorzystać te
bilety do Paryża dla siebie i Nialla, ale Liam jest temu przeciwny.
Obmyśliłyście plan jak przekonać Liama, żeby się zgodził. Pozostało jeszcze
tylko, wykorzystać go w praktyce. Byłyście już zmęczona więc poszłyście spać.
~Kilka godzin
później~
Wstałyście o 9. Poszłyście do kuchni, a tam byli chłopcy,
którzy szykowali wam śniadanie. Byłyście szczęśliwe z tego powodu. Chłopcy
naprawdę się postarali. Zjadłyście i poszłyście się ogarnąć. Perrie poszła
pierwsza do toalety więc ty postanowiłaś wykorzystać sytuację i wykonać wasz
plan. Poszłaś do pokoju Liama. Wtedy akurat ćwiczył. Ale i tak postanowiłaś z
nim porozmawiać :
Ty: Liam możemy pogadać?
Liam: Nadal jestem przeciwny temu, żebyś pojechała z Niallem
do Paryża, wolę, żebyś pojechała z Perrie.
Ty: Ale Liam, czemu o co się boisz ?
Liam: [t.i] masz 16 lat i chcesz lecieć z chłopakiem sama do
Paryża.
Ty: Nadal nie wiem w czym problem ?
Liam: [t.i] jesteś moją siostrą, a Niall przyjacielem.
Ty: Liam, no proszę
Liam : No dobrze, ufam ci, ale [t.i] pamiętaj jeśli jeden
włos ci spadnie z głowy, rodzice mnie zabiją.
TY: No dobrze, dziękuję- rzuciłaś się Liamowi na szyję.
Pobiegłaś szybko, do Nialla, żeby mu o tym powiedzieć.
Biegnąc na dół spadłaś z jednego schodka, ale szybko wstałaś i biegłaś dalej.
Kiedy znalazłaś blondyna, wskoczyłaś mu na barana :
Ty: NIALL ! Jedziemy do Paryża.
Niall: CO ? Jak to ?
Ty: No, bo ja mam bilety do Paryża i jedziemy razem.
Niall: To świetnie.- Pocałowałaś blondynka w usta.
Ty: Okey wyjeżdżamy za 2 dni.
Niall: To pakujemy się jutro.
Ty: Okey, a teraz idę się ubrać.
Poszłaś na górę i ubrałaś się w to : http://stylowi.pl/10187288.
/ Ana
kocham tego bloga :) czekam na nastepne rozdzialy <3
OdpowiedzUsuń