Wyszłaś z klubu i udałaś się w stronę domu. Kiedy byłaś już
prawie przy swoim domu, zobaczyłaś Paulę i Dusa całujących się. Nie robiło to
na tobie wrażenia, bo nie obchodziła cię te dwójka. Więc ominęłaś ich.
Paula: [t.i] !!!
Ty: Czego ?
Paula: Słyszałam, że wyjeżdżasz z Niallem ?
Ty: To dobrze słyszałaś.
Dus: A gdzie wyjeżdżacie ?
Ty: Do Paryża.
Paula : I na ile jedziecie ?
Ty: Prawie 2 tygodnie. Czemu pytacie ?
Dus: Tak sobie, no nic szczęścia.
Ty: Dzięki, wam też.
Odwróciłaś się i poszłaś w stronę domu. Zastanawiałaś się
nadal, czemu Dus jest dla ciebie miły. Wiedziałaś, że teraz będziesz musiała
widywać Paule codziennie, ponieważ jest z Dusem, a on jest twoim sąsiadem.
Kiedy zbliżałaś się do domu, podbiegła do ciebie pewna dziewczyna.
Nieznajoma: [T.i] Payne ? To ty ?
Ty: Tak to ja, a o chodzi ?
Nieznajoma: Mogę mieć z Tobą zdjęcie , proszę ?
Ty: Czemu chcesz ze mną zdjęcie ?
Nieznajoma: Chcę, ponieważ sprawiasz, że Niall jest
szczęśliwy.
Ty: No pewnie, że możesz.
Zrobiłaś sobie z zdjęcie i poszłaś do domu. Kiedy weszłaś,
czekała na ciebie miła niespodzianka.
W salonie, siedziała twoja kuzynka Nelly, bardzo ucieszyłaś
się na jej widok, ponieważ bardzo długo się nie widziałyście. Dziewczyna kiedy
cię zobaczyła, wstała z kanapy i mocno się przytuliłyście.
Ty: Nelly, jak ja cię dawno nie widziałam, na ile tutaj
przyjechałaś ?
Nelly: Na tak długo, jak będziesz chciała.
Ty: Ale jak to ?
Nelly: No, Liam się zgodził, żebym u was zamieszkała, na
tyle ile będę chciała.
Ty: Tak, to super, a gdzie jest właściwie Liam ?
Nelly : Jest z chłopakami na dworze.
Ty: Poczekaj idę mu podziękować.
Wybiegałaś na taras i znalazłaś Liama, wskoczyłaś mu na
plecy i przytuliłaś od tyłu.
Ty: Liam, dziękuję jesteś kochany.
Liam: [t.i] matko, nie rób mi tak więcej, a czemu jestem
kochany ?
Ty: Zgodziłeś się, żeby Nelly z nami mieszkała, dziękuję-
dałaś bratu buziaka w policzek.
Liam: Okey, haha a teraz zejdź- zeskoczyłaś z pleców Liama i
podeszłaś do Niall.
Ty: Twoje fanki są wspaniałe.
Niall: Tak, a co zrobiły ?
Ty: Szłam do domu i jedna do mnie podbiegła i chciała
zdjęcie, zapytałam czemu, a ona mi odpowiedziała, że chce zdjęcie z kimś, kto
uszczęśliwia Nialla.
Niall: To było miłe.
Ty: Bardzo, aż mi się chciało płakać, niektóre są naprawdę
miłe, ale jak sobie przypomnę tam te z galerii, to aż mi niedobrze.
Niall: hahahahaha, [t.i] o której mamy samolot ?
Ty: Dziś w nocy o 2:30 wylot.
Niall: Okey, to nie idziesz się przespać ?
Ty: Jak poczuję się zmęczona, to może, ale tak to nie a ty ?
Niall: No w sumie to nie wiem, a właśnie jak tam u Harrego ?
To usłyszeli pozostali chłopcy i podeszli do was, aby czegoś
się dowiedzieć o Harrym i jego nowej dziewczynie.
Ty: A więc, ta dziewczyna, jest wysoka, ładna, nawet bardzo
ładna, jest brunetką, ma kręcone włosy i brązowe oczy.
Louis: A jak ma na imię ?
Ty: No właśnie hahah, ma na imię Lucy.
Liam: Ładne imię, a ty zostawiałaś Harrego ?
Ty: Tak, czemu miałabym tam z nimi siedzieć ?
Liam: No nie wiem, [t.i] mamy sprawę do ciebie i Niall.
Ty: O co chodzi ?
Liam: Możemy wszyscy was odwieść na lotnisko ?
Popatrzyłaś na Nialla, a on skinął głową, dając ci znak, ze
się zgadza.
Ty: No pewnie, a teraz wybaczcie, ale idę do Nelly.
Wstałaś i weszłaś do domu. Cieszyłaś się bardzo, że Nelly
przyjechała, tylko akurat wtedy kiedy ty wyjeżdżałaś.
Ty: Nelly chcesz coś do jedzenia ?
Nelly: Mam ochotę na sernik.
Ty: Kurczę, nie mam wczoraj zjadłam ostatni kawałek, ale
czekaj pójdę powiedzieć Liamowi, że pojechał i kupił.
Nelly: Nie no [t.i] nie rób mu kłopotu.
Ty: Ale to nie kłopot, serio.
Wyszłaś na taras i zapytałaś Liama czy pojedzie do sklepu po
sernik, chłopak zgodził się. Wszedł do domu po kluczyki, wziął je i pojechał.
Ty: Nelly, a czemu w ogóle, przyjechałaś ?- dziewczyna
zrobiła się nerwowa
Nelly: A co nie cieszysz się ?
Ty: Cieszę się i to bardzo, tylko troszkę mnie to dziwi, że
nic mi nie powiedziałaś.
Nelly: Chciałam ci zrobić niespodziankę, więc powiedziałam
tylko Liamowi.
Uśmiechnęłaś się do dziewczyny. Coś ci tu nie pasowało,
kiedy zapytałaś, zrobiła się bardzo nerwowa. Zastanawiałaś się o co może
chodzić.
Nelly: Słyszałam, że masz chłopaka? – zapytała zmieniając
temat.
Ty: Tak, to Niall.
Nelly: Szczęścia życzę, a co z Dusem.
Ty: Możemy o tym nie rozmawiać ?
Nelly: Możemy, ale czemu nic mi nie powiedziałaś, że z nim
zerwałaś ?
Ty: Okey, powiem ci wszystko, ja z nim nie zerwałam , tylko
on ze mną.- opowiedziałaś Nelly wszystko, nie pominęłaś ani jednego szczegółu.
W niektórych momentach, Nelly robiła taką minę, jakbyś opowiadała horror.
Nelly: Pamiętam jak mnie z nim zapoznałaś wydawał się taki miły.
Ty: No właśnie wydawał się, no nic teraz jest z Paulą, mam
spokój.
Nelly: Tak szczerzę? Nigdy za bardzo nie lubiłam Pauli.
Ty: Wiesz co najbardziej boli ? To, że ja na serio uważałam
ją za przyjaciółkę.
Nelly: Nie przejmuj się nią.- do domu wrócił Liam.
Liam: Dziewczyny nie było sernika, więc wziąłem karpatkę.
Nelly: Liam kocham cię normalnie hahahah
Liam: Ja ciebie też hahahah
Poszłyście z Nelly do kuchni i nałożyłyście sobie placek.
Usiadłyście i rozmawiałyście o wszystkim…….
/Ana
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Więcej o Nelly i Lucy w "bohaterach"
CZYTASZ= SKOMENTUJ <3
SKOMENTUJESZ= UŚMIECH NA MOJEJ TWARZY <3
kochane <3 czekam na 30 roździał
OdpowiedzUsuńLucy kocham ją..Niall niech jedzie już z T.I do Paryża.<33
OdpowiedzUsuń