Usiadłyście i rozmawiałyście o wszystkim. Do domu przyszedł
Harry.
Harry: [T.i] nie wiem jak ci dziękować- podszedł do ciebie i
mocno cię przytulił.
Ty: Harry zaraz połamiesz mi żebra hahahah, nie musisz mi
dziękować.
Harry: Coś dla ciebie zrobię, ale to jak wrócisz.
Ty: Okey, Harry to jest moja kuzynka Nelly, Nelly to mój
przyjaciel Harry.
Harry:
Cześć Nelly.
Nelly:
Cześć.
Ty: A więc Nelly będzie z nami mieszkać.
Harry: To super hahaha, pięciu chłopaków i dwie dziewczyny
zapowiada się dobrze.
Nelly troszkę się zarumieniła. Zabrałaś wasze talerzyki i
włożyłaś do zmywarki.
Ty: Nelly, ja idę spać, wstanę o 1 w nocy.
Nelly: Okey, będę czekać, bo też jadę na lotnisko.
Ty: Okey, to pa.
Poszłaś na górę przebrałaś się w luźniejsze ciuchy i poszłaś
spać.
~kilka godzin
później~
Wstałaś, o razu jak zadzwonił budzik, przypominający ci o
tym, że jest 1 w nocy.
Zeszłaś na dół i poszłaś do kuchni się czegoś napić. Poszłaś
do salonu, wszyscy tam byli.
Liam: Wyspana ?
Ty: Powiedzmy, najwyżej będę spała w samolocie.
Liam: Okey, o 1:30 jedziemy.
Ty: Okey, to zaraz się przebieram.
Louis: [T.i] ale bierzesz laptopa ?
Ty: Biorę, a czemu pytasz ?
Louis: To zadzwonimy do was, jak będziecie lecieć.
Ty: Miło, dzwońcie, pogadamy też jak będziemy w hotelu.
Była już 1:10 więc poszłaś się przebrać. Weszłaś jeszcze do
toalety i poprawiłaś włosy, makijaż i poszłaś do swojego pokoju. Ubrałaś się w
to : http://stylio.pl/duze-zdjecia/ubrania/842362.
Zeszłaś na dół. Sprawdziłaś czy masz wszystko.
Ty: Aparat jest, laptop, słuchawki, telefon, bilety, okey
wszystko mam. Liam pomożesz mi z walizką
?
Liam: Już idę.
Poszłaś z Liamem zanieść walizki, twoją i Nialla. Za chwilkę
wszyscy do was dołączyli i pojechaliście. Lotnisko nie było daleko.
~Na lotnisku~
Ty: Idziecie z nami ?
Zayn: No pewnie, że idziemy.
Wzięłaś z Niallem swoje walizki i poszliście w kierunku
waszej odprawy. Podeszliście do wejścia i podaliście swoje bilety.
Ty: To co widzimy się za 10 dni.
Liam: Będziemy tęsknić.- przytuliłaś się z każdym i
poszliście wzdłuż korytarza, prowadzącego do wyjścia na dwór. Z wyjścia na dwór
poszliście na schody, a po nich weszliście do samolotu. W między czasie
zostawiliście swoje walizki na wyznaczonych miejscach. Weszliście do samolotu i
zajęliście wyznaczone miejsca. Pilot poinformował was, że za 20 minut
startujemy.
Ty: Ciekawe ile potrwa lot.
Niall: Około 10 godzin.
Ty: Okey, wezmę laptopa i wejdę na skypa.
Wstałaś i wyjęłaś z plecaka laptopa i słuchawki.
Niall: Po co ci słuchawki ?
Ty: Niall jest po 2 w nocy, niektórzy pasażerowie pewnie
będą spać, więc podłączymy słuchawki, żeby nikt nie słyszał tych dzikusów.
Niall: Okey, to włączaj.
Włączyłaś skype, ale chłopców i Nelly jeszcze nie było.
Weszli po 10 minutach. Dałaś Niallowi jedną słuchawkę, a drugą włożyłaś sobie
do ucha. Zadzwonił do was Louis. Rozmawialiście z włączonymi kamerkami.
Louis : Cześć i jak lot ?
Niall: Jeszcze nie ruszyliśmy.
Louis : A za ile ruszacie ?
Niall: Za 10 minut.
Nagle podbiegła do was jakaś dziewczyna. Była bardzo
podekscytowana.
Margaret: Cześć jestem Margaret, nie mogę w to uwierzyć lecę
samolotem z Niallem.
Niall: Patrz i masz niepowtarzalną okazję pogadać z Lou.
Przesunęłaś laptopa tak, żeby Lou widział Margaret a ona
jego.
Margaret: Matko, nie wierzę to się dzieję naprawdę.
Louis: Cześć, chcesz się zobaczyć z innymi ?
Margaret: No pewnie.
Louis zawołał wszystkich przed komputer, a oni pomachali
Margaret.
Margaret: No dobrze widzę, że wam przeszkadzam, to ja już
idę, ale mam prośbę Niall zrobisz sobie ze mną zdjęcie ?
Niall: Zaraz startujemy, więc może jak już wylądujemy, okey
?
Margaret: Dzięki, to do zobaczenia.
Dziewczyna poszła sobie, a wy rozmawialiście dalej z
chłopakami. Dołączyła się do was Nelly.
Ty: Nelly teraz masz chłopaków 10 dni na głowie hahahaha.
Nelly: Nie minęła godzina, a ja już jestem zmęczona- kiedy
Nelly to powiedziała Louis zaczął ją łaskotać.
Nelly: Lo-Louis prze-przestać.
Louis: Nie hahahahahahaha
Nelly: Pro-proszę.
Louis: Nie jeśli nie przeprosisz.
Nelly: Prze-przepraszam
Louis przestał łaskotać Nelly, gadaliście z nimi 3 godziny,
aż w końcu wszyscy poszli, bo byli zmęczeni.
Ty i Niall również postanowiliście iść spać………….
/ Ana
Ahh.. SUPER:))
OdpowiedzUsuńZawsze jestem podekscytowana jak dodajesz kolejne roździały.Ale teraz lecą do Paryża <3 chciała bym by ich coś tam bardzo miłego spodkało :)
OdpowiedzUsuńhahah pamiętasz jak ci pisałam na fb o tej nocy hahaha<3 ja czekam już na 31 roździał :)-Maja Stachowiak :)
OdpowiedzUsuń